Krajobraz jak po bitwie. Zalane ulice, powalone drzewa. Strażacy nie próżnowali
Strażacy w ciągu doby interweniowali ok. 690 razy. Najwięcej pracy mieli w Polsce centralnej i wschodniej. Jest to pokłosie nawałnic, które przeszły nad Polską. Synoptycy jednak zapowiadają, że to nie koniec gwałtownych burz.
2024-08-19, 10:45
W niedzielę strażacy otrzymali 457 zgłoszeń, będących konsekwencją silnego wiatru i ulewnego deszczu. Najwięcej interwencji odnotowano w województwach lubelskim - 125, mazowieckim - 64 i podlaskim - 61.
Za nimi jest także niespokojna noc, podczas której interweniowali 231 razy. Strażacy wypompowywali wodę z zalanych ulic i piwnic, usuwali z chodników i dróg powalone drzewa oraz połamane gałęzie. W godzinach nocnych największe szkody odnotowano w Wielkopolsce.
Kolejnych kilkaset interwencji odnotowano dziś w godzinach rannych. Najwięcej w województwie wielkopolskim - 107, następnie dolnośląskim - 80, opolskim - 16, a także podlaskim - 15.
Posłuchaj
To nie koniec gwałtownych burz
Starszy brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, przypomniał, że nawałnice prognozowane są także na dziś. Do godz. 18.00 obowiązują ostrzeżenia meteorologiczne przed burzami i ulewnymi opadami deszczu. Dynamiczna sytuacja panuje też w centrum kraju.
REKLAMA
Posłuchaj
- Dzisiaj pogoda nadal będzie niebezpieczna i dynamiczna. Sprawdźmy prognozę pogody dla naszego regionu i zachowajmy szczególną ostrożność - zaapelował Karol Kierzkowski.
Bieżące informacje o pogodzie można znaleźć na stronie internetowej meteo.imgw.pl.
Gdzie jest burza? [RADAR POGODOWY]
- W 2017 r. nawałnica, teraz pożar. Niedaleko Gniezna spłonęło 25 hektarów lasu
- Straż pożarna ostrzega: w upały łatwo o zatrucie bezwonnym tlenkiem węgla. Jest na niego sposób
- Pożar składowiska odpadów w Dąbrowie Górniczej. Służby zabrały głos
łl/IAR, PAP/wmkor
REKLAMA